Odpowiedź na to pytanie jest bardzo złożona. W skrócie kiedyś wziąłem sobie za wyzwanie zrobić grę opartą o fotografie. Mało jest takich projektów i chciałem wynaleźć coś nowego.
Z czasem wpadłą mi do głowy myśl o czymś w stylu "misji badawczej". Filmy z jakiś sond wtykanych do ciasnych korytarzy nie wyglądają najczęściej zbyt spektakularnie, ale za to silnie działają na wyobraźnię. To załatwiło sprawę statycznej grafiki porównywalnej z prezentacjami w Power Poincie.
Wydarzenia z tej gry, nawiązują do mojego dużego projektu. Z kolei wszystko co dzieje się tam jest wymyślone na potrzeby gry.
Ciężko mi rozmawiać na temat procesu twórczego przed premierą, żeby nie zdradzać za dużo.