Skip to main content

Indie game storeFree gamesFun gamesHorror games
Game developmentAssetsComics
SalesBundles
Jobs
TagsGame Engines

Tak, zamierzam zamieszkać w Finlandii i iść tam na studia (zobaczę, jaki kierunek xD). Też nie mam jakiegoś mega zaawansowanego poziomu j. angielskiego, choć starałam się i to mi przyniosło efekty, że w bliższym czasie mogę osiągnąć prawie szczyty ^^.
Rozumiem.
Oh, nie znam się na tych tematach ^^"; znam tylko grę Isaac z tego typu, choć aż sprawdziłam, bo nie do końca rozumiałam termin dungeon crawler. Hmmm, 3D, a sam będziesz robić lub robisz modele? Ja jednak zmieniłam zdanie, sprawdzam Godota, może się przerzucę i nie uważam go za jakiś słabszy, każdy i wszystko ma + i -, a co komu przypasuje, to już potrzeba sprawdzić. Lubię open source'y. Szczerze niewiele w nim coś robiłam, prawie nic, ale także odczuwam go intuicyjnie.
Dalej - szanuję, to własny wybór qwq, a tu to nawet twe marzenie, więc właśnie popieram. Idź za marzeniem, a myślę, że je spełnisz uwuu. Też lubię to uczucie, gdy coś, co ja zrobię i działa - komuś się podoba, gra w to itd., nawet nie tylko w temacie gier. Choć nie podobają mi się gry MMO (coś jak np. Cabal, choć to chyba inny podgatunek lub podobny gatunek), to może bym spróbowała ją przetestować lub testować, gdy będzie dostępna. Btw, to off-topic, ale jakoś skojarzyła mi się tamta uciecha z gotowości gry i grania z Pony Town.

Yayy, ja w końcu się przekonam w przyszłości; bo odkąd pamiętam gry i rzeczy w komputerze mnie interesowały (te cyfrowe, nie komponenty) i nawet próbowałam robić cokolwiek bez nauki języków programowania. Później uznałam, że co to przynosi ludzkości; np. już więcej daje komuś uciechy chleb i za nie płaci regularnie, niż gry; męczenie oczu, kręgosłupa itd. oraz niekoniecznie ktoś doceni... A jednak znowu wróciłam. I okazuje się, że dietetyk nie da mi szczęścia, a programowanie tak (wd. tarota). Z furry prawie tak samo; tylko do tej pory tego nie porzuciłam, wciąż to kochając. Przekonam się, bo bardziej w pewnym momencie chciałam robić jakieś aplikacje, prędzej na telefon (java/kotlin) lub/i strony, zobaczę. Choć myślę, że to nie koniec u mnie z grami. ^^.
Discord: Nesyulett (na pp Rycerz Mieczy).

Hm, szczerze powiedziawszy trochę zasmuciła mnie ta odpowiedź (a przynajmniej jej część), bo po pierwsze żaden z tych 2 projektów nie jest czymś co by Cię mogło zainteresować z tego co piszesz, a to też jest jedna z moich obaw, że po prostu bardzo dużo czasu spędzę robiąc grę w którą i tak nikt nie będzie chciał nawet grać ostatecznie, a po drugie to co napisałaś ogólnie o cyfrowych rzeczach (i grach), co w sumie pewnie też jest prawdą (że są inne bardziej przydatne i pewne rzeczy). Nie myślałem o tym nigdy za dużo.

Tak czy inaczej... do tych moich gier praktycznie wszystko robię sam, modele, tekstury, obrazki, animacje. Wszystko poza muzyką i dźwiękiem (używam darmowych dźwięków i muzyki), bo akurat muzyka to nie jest coś w czym czuł bym się chociaż trochę dobry.

Jeśli chodzi o Godot-a to jeśli chciała byś się go nauczyć/potrzebowała pomocy z czymś tam, to zawsze mogę pomóc. Ja robię w nim ten mój projekt już dosyć długo więc zdążyłem się już sporo nauczyć.

A jeśli chodzi o strony internetowe/aplikacje mobilne to hmm, z aplikacjami mobilnymi nie mam za dużo doświadczenia i nigdy jakoś nie ciągnęło mnie do próby pisania aplikacji mobilnych. Nie jestem wielkim fanem telefonu, w sensie używam go dużo, przeglądam internet itp. ale np. nie przepadam za grami na telefon, aczkolwiek wiem, że na pewno jest to przyszłościowe, bo jest to bardzo popularne i wiele osób jednak dużo więcej robi na telefonie. Nie jestem też ekspertem jeśli chodzi o jave/kotlin, coś tam robiłem, ale najbardziej zaawansowane rzeczy w javie jakie robiłem to chyba mody do Minecrafta ( i to dawno temu) :p

Strony internetowe też próbowałem trochę robić, nie powiedział bym żebym robił jakieś bardzo zaawansowane strony jak na aktualne standardy, ale np. napisałem stronę z internetowym czatem takim na żywo (gdzie komunikacja była po websocket, a serwer był napisany w C++). Ten mój czat nawet był przez jakiś czas podczas pandemii używany do prowadzenia lekcji, ale poza tym nikt go już później nie używał, więc go wyłączyłem...

Hm, może zaraz postaram się dodać Cię na discordzie jeśli uda mi się znaleźć.

Hm, nie mogę Cię dodać, albo się nie znam. Ym, jak chcesz to możesz mnie dodać. Mój discord to: glyphthewolf

Ja też mam takie obawy poniekąd, więc rozumiem. Ciekawe, jakie mają odczucia inni, mniej znani lub wcale autorzy gier itd.. Od kiedy się urodziłam (wd. mnie) za dużo myślę, choć teraz mniej lub nad efektywnych rzeczami. Jednak cyfryzacja idzie dalej, więc niekoniecznie, ale gry to rozrywka, więc uważam to za niepewny i indywidualny (każdy ma inne preferencje) kierunek.
Rozumiem, mnie ciekawi muzyka, ale jej nie tworzę i raczej wątpię, jak na teraz, że będę poza nuceniem własnych/cudzych albo ich śpiewaniem. Oraz też tak mam; nie tworzę muzyki.
Dzięki ^^.
Właśnie myślę o tym, jako przyszłościowym, ale zarazem z brakiem stabilności - wielki rynek, to i konkurencja.
Dawno temu grałam w MC, lubiłam grać z modami hehe. Interesujące.
Rozumiem tw. pkt. widzenia, lecz dla mnie to imponujące, bo ja bym nie miała wiedzy do tego. Ale sprawiłam sobie smutek informacją, że po pandemii przestali używać twej strony... To pokazuje, jak sporo dzisiejszych osób korzysta lub w ogóle coś robi tylko bez zobowiązań - lub głównie..
Oof, zapomniałam, że wyłączyłam prośby od każdego (ogółem). Idę Cię dodać.