Hej, wracam z kolejnym pytaniem :)
Niezbyt potrafię zrozumieć mechanikę wchodzenia do kolejnej komnaty/przechodzenia przez korytarz wraz z wyszukiwaniem pułapek. W momencie kiedy bohaterowie znajdują się w komnacie A, i prawie wszyscy wykorzystali już swoje akcje lochowe w tej konkretnej komnacie, wtedy jeśli ostatnia osoba zdecyduje się poprowadzić drużynę do następnego segmentu jakim jest korytarz, który kończy się przed wejściem do komnaty B, to oznacza, że wszyscy razem przeszli cały korytarz aż do następnych drzwi i ewentualnie uruchomili pułapkę - czy raczej weszli oni do początku nowego segmentu , czyli na początek korytarza. Ta druga opcja raczej nie brzmi jak 15 minut działania, a przy tej pierwszej opcji w jaki sposób bezpiecznie udać przejść przez ten korytarz? Bo jeśli ktoś powinien pułapek wyszukiwać przed przeprowadzeniem reszty do innej lokacji, to uznajemy, że wszyscy stoją w progu?
Może trochę chaotycznie napisane, ale mam nadzieję, że dość zrozumiale :)
Jeżeli przyjrzysz się lochom w kampanii, to zauważysz, że z reguły segmenty są takich rozmiarów, że drużyna, wchodząc do nich, zajmuje większość miejsca. W przypadku, który podałeś, prowadzący powinien dotrzeć na skraj kolejnego segmentu, czyli do końca korytarza. Co do czasu to 15 minut to runda, czyli wszystkie akcje drużyny co dla 5 osób daje około 3 minut na akcję. Przejście uważnie patrząc pod stopy, może tyle zająć.
W przypadku dłuższych korytarzy np. z zakrętem polecam dzielić je na co najmniej dwa segmenty. To samo tyczy się komnat z wnękami albo innymi wyraźnymi obszarami.